poniedziałek, 31 marca 2014

Wieczór 30.03.2014

Dzisiejszy dzień był koszmarem. Gdy wróciliśmy z kościoła, to łazienka była zalana i zanieczyszczona odchodami, w kuchni nie było lepiej. Nie wiedziałam, za co się wziąć. Ale to nie wszystko - gdy poszłam po ziemniaki do piwnicy, to oniemiałam, nie było ani jednego, a kupiłam duży worek! Popłakałam się z bezradności. Nie mieliśmy obiadu, a winni pod sklepem.
Jestem zmęczona, głodna, niewyspana... Dzieci wykąpałam, już śpią. Jak wróci pijak, nie wiem, co będzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz